Nadchodzą czasy obniżonej płynności
Kontrahenci nie opłacający faktur w terminie (lub w ogóle!) to jedna z największych bolączek większości biznesów. Nieopłacone faktury nawet w czasach dobrej koniunktury potrafią nadszarpnąć kondycję firmy, za to w dobie kryzysu często okazują się być gwoździem do trumny. W związku z epidemią SARS-CoV-19 i związanym z nią lockdownem, przedsiębiorcy mają coraz większe problemy z płynnością finansową, a biorąc pod uwagę nieudolność (a może niechęć?) rządu do zaoferowania biznesowi realnej pomocy, można się spodziewać, że będzie tylko gorzej.
Istnieją narzędzia, które mają za zadanie ulżyć przedsiębiorcom w sytuacji, gdy kontrahenci nie spłacają swych zobowiązań na czas i, chociaż nie są idealne, warto o nich wiedzieć. Jednym z takich narzędzi jest ulga na złe długi w VAT.
Ulga na złe długi w VAT – odliczanie VAT-u od niezapłaconych faktur
Podatnik-wierzyciel nabywa prawo do zmniejszenia podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług w momencie uprawdopodobnienia nieściągalności należności. Zgodnie z art. 89a ustawy o podatku od towarów i usług nieściągalność wierzytelności uznawana jest za uprawdopodobnioną, gdy minie 90 dni od terminu płatności ustalonego w umowie lub na fakturze oraz jeśli nie została ona w żaden sposób zbyta.
Niestety, ulga na złe długi w VAT nie ma zastosowania do wszystkich transakcji spełniających wskazane powyżej warunki. Nie dotyczy ona sprzedaży na rzecz osób fizycznych i prawnych niebędących czynnymi podatnikami VAT oraz kontrahentów zagranicznych, a także tych będących w restrukturyzacji, likwidacji lub w toku postępowania upadłościowego. Z ulgi na złe długi nie skorzystamy także w przypadku faktur, od których daty wystawienia minęły dwa lata.
Przywilej, nie obowiązek
Jak wspomniałam wcześniej, skorzystanie z ulgi na złe długi w VAT jest prawem podatnika – urząd skarbowy nie może go do tego zmusić (i raczej mu na tym nie zależy – w końcu jest na tym stratny). Warto jednak pamiętać o tej możliwości, bo, szczególnie w czasach, gdy niczego nie możemy być pewni, może uratować nam skórę.
Jak rozliczyć ulgę na złe długi?
Obniżenia podstawy opodatkowania z tytułu ulgi na złe długi dokonujemy w rozliczeniu za okres, w którym uprawdopodobniona została nieściągalność wierzytelności, czyli po upływie 90 dni od terminu płatności. Kwota podatku wynikająca z ulgi, wykazana w załączniku VAT-ZD do deklaracji VAT-7 i VAT-7K, zmniejsza kwotę do wpłaty do urzędu skarbowego lub zwiększa kwotę do zwrotu bądź przeniesienia.
Jeśli mamy do czynienia z częściowo opłaconą fakturą, do ulgi na złe długi bierzemy pod uwagę część wierzytelności pozostałą do opłacenia.
Co gdy kontrahent zapłaci?
W sytuacji gdy dłużnik opłaci zaległą fakturę lub zostanie ona przez nas zbyta po tym, jak skorzystamy z ulgi na złe długi, jesteśmy zobowiązani do zwiększenia podstawy opodatkowania w odpowiedniej wysokości. Na szczęście, nie mamy obowiązku cofania się z korektą do okresu, w którym wykazaliśmy korektę podatku należnego – podstawę opodatkowania zwiększamy w okresie, w którym faktura została opłacona.
Ulga na złe długi z punktu widzenia dłużnika
Wierzyciel nie ma obowiązku informowania dłużnika o zmniejszeniu podstawy opodatkowania – to na dłużniku spoczywa obowiązek skorygowania kwoty podatku naliczonego w okresie, w którym minie 90 dni od terminu płatności. Oczywiście, w przypadku późniejszego uregulowania zobowiązania, dłużnik ma prawo do ponownego odliczenia kwoty podatku VAT od danej transakcji. Te prawa i obowiązki wynikają z art. 89b ustawy o podatku od towarów i usług.
TL;DR
Po spełnieniu określonych w art. 89a ustawy o VAT warunków, sprzedawca ma prawo skorygować podstawę opodatkowania o podatek od nieopłaconych faktur. Po spłaceniu zobowiązań przez dłużnika, podatnik ma obowiązek ponownie opodatkować rzeczoną sprzedaż.
Do obowiązków dłużnika należy dopilnowanie terminów i zwiększenie zobowiązania podatkowego od nieopłaconych faktur w okresie określonym w art. 89b ustawy o VAT, natomiast po uregulowaniu zobowiązań może on na powrót odliczyć podatek.
Klientów rozliczających się na KPiR obsługiwanych przez biuro rachunkowe Ada Księguje, którzy chcieliby zlecić nam pilnowanie terminów do ulgi na złe długi, zarówno z punktu widzenia wierzyciela, jak i dłużnika, zapraszam do indywidualnego kontaktu. W przypadku klientów, dla których prowadzimy pełne księgi, usługa ta wliczona jest w miesięczną opłatę.
